niedziela, 22 czerwca 2014

Prolog :)

Siedziała, w jasnym pokoju, machając beztrosko nóżkami. Nie miała zielonego pojęcia co właśnie się wokół niej dzieje. Miła pani w śmiesznym nakryciu głowy i białym ubraniu, wręczyła 5-latce zestaw kredek i kartke. Dziecko z zapałem zaczęło kreślić różne kontury. Starannie dobierała barwy do swojego obrazku. Chciała aby jej dzieło prezentowało się nienagannie. Zawsze robiła tak ja sobie postanowiła i tak było tym razem. Gdy dziewczynka zkończyła swoją pracę do pomieszczenia wszedł wysoki brunet. Na jego twarzy zauważyć można było grymas bólu i mokre ślady po łzach. Walczył z sobą aby nie pokazywać światu jak bardzo cierpi. - Tato!- krzyknął uradowany brzdąc, wtulając swoje drobe ciałko w silne ramiona ojca. Objoł ją, jakby chciał obronić przed całym złem na świecie, poczym ukrył twarz w brązowych loczkach skarbu jakim obdarzył go Bóg. Tylko ona mu została. Najważniejsza kobietka w jego życiu. - Zobacz, co narysowałam. To jest nasz dom z ogródkiem. To ja, ty a to mama. I ona trzyma kwiatki, róże ale musi uważać bo pani w przedszkolu mówiła...- jak miał wytłumaczyć 5-letniemu człowiekowi, który dopiero poznaje świat, że już nigdy nie będzie jak dawniej. Wszystko się zmieni o 180 stopni. Jej matki już nie ma... Nigdy z nią nie porozmawia, nie pokaże obrazku ani nawet nie zobaczy. On sam nie może tego pojąć. Jego miłość, dziewczyna, z którą wiązał wszystkie najpiękniejsze wspomnienia, która jeszcze dzisiaj rano czule pocałowała go, gdy wychodziła do pracy, odeszła na zawsze. Na jego barki spadł ogromy ciężar. Miał sam wychowywać dziecko? Ale jak? Czy w podręczniku o poprawnym zajmowaniu się dziećmi, piszą o tym jak zastąpić matke? To niemożliwe. Co on ma teraz zrobić? Jak dalej normalnie funkcjonować? - Tato, dlaczego płaczesz?- nie wytrzymał, po jego policzkach spłynęły pojedyńcze krople. Już postanowił. Będzie walczyć do końca. Dla tej, która tak bardzo przypomina mu żone. Po nim odziedziczyła tylko charakter i zielone oczy. Cała reszta, każdy jej gest, jej głos, bujne loczki i rzęsy... to mała kopia swojej rodzicielki. Poświęci dla niej wszystko. Zapewni jej dobry byt. Będzie walczył do końca.. ******* Pierwsze koty za płoty. Licze na wasze opinie. Co sądzicie o prologu? Domyślacie się kto może być tym facetem? Jestem ciekawa jak wy to odbieracie. Weźcie na początek poprawke, że to mój pierwszy blog i post:D Mam nadzieje że da się wszystko odczytać bo miałam małe problemy z szablonem.

11 komentarzy:

  1. Nie wiem kim jest ten mezczyzna, nie bede zgadywac... poczekam na pierwszy rozdzial :-) Mam nadzieje, ze bedzie wkrotce. Nie moge sie doczekac poniewaz prolog jest bardzo interesujacy. Zapraszam do mnie na www.new-life-with-you-baby.blogspot.com. Mam nadzieje, ze Cie zainteresuje i zostaniesz, a takze skomentujesz. Ja adres Twojego bloga juz wpisuje w zakladki by nie zapominac zagladac. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Bosh... Dziewczyno masz talent!
    Nie mam zielonego pojęcia kim jest ten brunet.
    Ale nie powiem... Jestem bardzo ciekawa...
    Ciekawa ciągu dalszego.
    Niecierpliwie czekam na 1 rozdział.

    Pozdrawiam ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. Boski !!
    Nie mogę się doczekać nexta :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jużem przeczytała! Świetny! Sprytnie to wymyśliłaś ;*
    M.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawy prolog. Nie mam pojęcia kim jest ten mężczyzna. Mam nadzieję, że niedługo się dowiemy :D
    Napewno będę tu zaglądała :)
    Przy okazji zapraszam do mnie:
    http://milosc-z-pilka-w-tle.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  6. Prolog świetny ! <3 Trafiłam tu przypadkiem i nie żałuję. !<3 Ciekawa jestem co będzie dalej !;* Dodaję do obserwowanych !<3
    Zapraszam w wolnej chwili na mojego nowego bloga dlugi-sen-diany.blogspot.com
    Pozdrawiam. <3 ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę sie :) i napewno wpadnie w końcu zaczynają się wakacje, będe miała co robić :D

      Usuń
  7. Podoba mi się :)
    Masz czytelniczkę ;*
    Buziaki :3

    OdpowiedzUsuń
  8. Dopiero teraz znalazłam tego bloga, ale już mi się podoba. ;)
    Tak tajemniczo i wgl. *-*
    Straszne, musi sam wychować małą dziewczynkę, stracił ukochaną. :'(
    Zabieram się do nadrabiania i zapraszam do mnie. ;*
    http://zawsze-milosc-mimo-wszystko.blogspot.com/2015/02/bohaterowie.html

    OdpowiedzUsuń